Jeżeli przeanalizowałaś już wszystkie za i przeciw „bycia na swoim” i zdecydowałaś się, że chcesz działać jako freelancerka, kolejnym tematem, jakim o jakim musisz zdecydować, zanim jeszcze zaczniesz pozyskiwać pierwszych klientów, to forma współpracy.
Przestrzegam cię przed zakładaniem własnej działalności już na starcie. Wpadniesz tylko w niepotrzebne koszty. Dużo lepszym sposobem zadbania o własne interesy, kiedy dopiero zaczynasz, jest umowa o dzieło. Z własnego doświadczenia wiem, że umowa dla grafika jest często lekceważona przez klientów, jak i samych freelancerów, szczególnie w przypadku prostych zleceń niewymagających większych założeń projektowych.
Oczywiście nie musisz podpisywać umowy. Nie oznacza, to, że od razu jesteś podejrzana o ukrywanie swoich kosztów przed urzędem skarbowym. Możesz oczywiście sama zgłosić uzyskanie przychodu i zapłacić od tej kwoty należny podatek. Jednak kiedy twój klient ma firmę, a ty jesteś osobą fizyczną, to on odprowadza podatek dochodowy od umowy i później przesyła ci PIT. Ty nie musisz się o nic martwić.
Umowa jest dokumentem, który chroni interesy zarówno klienta, jak i twoje. Poza tym, kiedy przedstawiając etapy realizacji danego zamówienia, wspomnisz o umowie, to od razu przedstawia cię w oczach klienta jako osobę profesjonalną i poukładaną i wszystko jest jasne już podczas pierwszej rozmowy na temat zlecenia.
Na koniec jeszcze jedna kwestia. Podpisując umowy, pamiętaj o uwzględnieniu praw autorskich, przekazaniu materiałów przez klienta oraz terminu rozpoczęcia i wykonania dzieła.