Pages: << 1 2 3 4 ...5 ...6 7 8 ...9 ...10 11 >>
Grafika to bardzo pojemna i szeroka dziedzina, w której można stale się rozwijać, a również wykorzystywać ją na różne sposoby.
Matematyka w służbie grafiki
Oparta jest ona na wielu zasadach, w tym również tymi z dziedziny matematyki. Jedną z nich jest chociażby złoty podział, określany również mianem złota proporcja czy złoty środek. Polega ona na tym, że podział odcinka, w którym stosunek całości do większej części jest taki sam jak części większej do mniejszej i jest bliski liczbie Pi. Jest to również powiązane z ciągiem Fibonacciego, czyli ciągiem liczb naturalnych, w którym każda liczba jest sumą dwóch poprzedzających.
Kompozycja najważniejsza
Na tych dwóch prawidłach powstać może prostokąt, którego stosunek boków jest zbliżony do liczby Pi. Jeżeli będzie podzielony na kwadrat i kolejny prostokąt, to boki prostokąta, który powstanie będą w tej samej, złotej, proporcji. Można dokonać dalszych podziałów i połączyć wierzchołki kwadratów linią, a otrzymamy złotą spiralę. Wykorzystuje się ją przy kompozycji na przykład strony. Jej centralny punkt jest najważniejszy i tam umieścić należy najważniejsze kwestie. Projektowanie graficzne często opiera się na regule trójpodziału. Jeżeli naszą kompozycję podzielimy na 9 równych części, to przecięcia linii będą stanowiły mocne punkty całości.
Złoty podział jest często wykorzystywany w grafice, ale nie oznacza to, że jest jedyną słuszną zasadą. Warto jednak się z nią zapoznać.
Do kosztów urządzenia chrzcin warto wliczyć również koszty wydrukowanych zaproszeń. Te zaś są zależne od dwóch czynników - ceny jednostkowej każdego z zaproszeń i ich liczby. Oczywiście cena jednostkowa jest zależna od tego, jak rozbudowane zaproszenia na chrzciny chcemy zakupić. W związku z tym, że koszt jednostkowy to sprawa prywatna każdego rodzica, zastanówmy się jaki nakład zaproszeń należy zakupić.
Z rodziną czy bez?
Przyjęło się, że na chrzciny zapraszamy tylko grono najbliższej rodziny. Teoretycznie więc nie trzeba nawet nikogo zapraszać, ani też drukować specjalnych zaproszeń. W takiej sytuacji często pojawiają się jednak "dodatkowi goście", których po prostu nie oczekiwaliśmy (bądź nie chcieliśmy) na chrzcinach naszego dziecka.
Dlatego lepszym rozwiązaniem będzie zakupienie nakładu odpowiadającemu liczbie najbliższych członków rodziny. Tą liczbę można dość łatwo obliczyć, pozostawiając sobie 3 - 4 zaproszenia w tak zwanej "rezerwie".
Huczne chrzciny?
Coraz więcej osób decyduje się na hucznie obchodzone chrzciny. W takiej sytuacji (zwłaszcza, jeśli organizujemy je w restauracji) warto przygotować większą liczbę zaproszeń. Możemy oczywiście postąpić na dwa sposoby. W pierwszym wydrukujemy zaproszenia wyłącznie dla osób niezwiązanych z naszą rodziną. Wtedy możemy liczyć nawet na kilkukrotną redukcję kosztów. Możemy też zdecydować się na wydrukowanie zaproszeń chrzcielnych dla wszystkich gości. Jeśli jednak ich liczba przekroczy 50 - 60, koszty takiej inwestycji będą spore...
Co wybrać?
Najlepiej wybrać taką konfigurację, która będzie odpowiadać nie tylko stanowi naszego portfela, ale też innym zjawiskom występującym w rodzinie. Jeśli mamy małą rodzinę i nie organizujemy przyjęcia w restauracji, zawsze możemy zrezygnować z zaproszeń. Zwykle cateringi są przygotowane dla liczby osób w konkretnych przedziałach. Pojawienie się jednej, lub dwóch osób więcej nie będzie więc problemem.
O wiele trudniej będzie w rodzinach, w których stosunki nie są najlepsze. Wtedy najlepiej wydrukować zaproszenie dla każdego z osobna. Chociażby po to, by nie prowokować się nawzajem.
Odkąd profesjonalnie zajmuję się grafiką reklamową i użytkową, zdążyłam zauważyć, jak dużą popularnością zaczynają cieszyć się drukarnie internetowe. Nie dziwię się jednak moim klientom. Sama w razie potrzeby chętnie decyduję się na ich usługi na przykład na drukowanie plakatów online. Rozwiązanie to ma sporo plusów. Jednak przy druku plakatów warto pamiętać o kilku istotnych kwestiach.
Kluczem do sukcesu jest dobry projekt. Jego jakość przekłada się tak naprawdę na skuteczność plakatu. Na ogół odbiorca widzi plakat przez jedynie 3 sekundy, o ile w ogóle zwrócił na niego uwagę. W ciągu tego krótkiego czasu musi zapamiętać jego przekaz i poczuć się zachęcony do podjęcia danego działania. Stworzenie takiego plakatu jest bardzo trudne, o czym niestety wiem. Jednak mam na koncie i kilka naprawdę fajnych projektów tego typu.
Projekt to duża część sukcesu, ale plakat musi być też wytrzymały. W końcu narażony jest na różnego rodzaju niekorzystne warunki atmosferyczne. Jestem zdania, że gramatura powinna być więc być nieco większa. Klasyczne plakaty zaczynają się od papieru kredowego i 130g. Papier można też dodatkowo wzmocnić folią matową, błyszczącą lub lakierem UV. Wówczas plakat nie tylko jest bardziej wytrzymały, ale i prezentuje się o wiele lepiej. Kwestia formatu w dużej mierze z kolei zależy od tego ile miejsca na plakat jest. Fajnie prezentują się oczywiście plakaty duże w formacie B1 (tzw. format filmowy), ale nie zawsze można sobie na nie pozwolić.
W czasach, kiedy przez Internet można zamówić niemal wszystko, również drukowanie online, staje się coraz modniejsze. Dostrzegam ten trend każdego roku i nic w tym dziwnego, skoro przynosi on wiele korzyści dla potencjalnych klientów. Które zalety szczególnie przemawiają do klientów?
Przede wszystkim trzeba przyznać, że zdecydowana większość osób korzysta z druku online, bo po prostu oszczędzają znaczną ilość czasu. Tym samym mogą skoncentrować się na innych obowiązkach, czy też znaleźć chwile na niezbędny relaks. Zauważyłam, że najczęściej są to osoby, które w pojedynkę prowadzą działalności gospodarcze. W końcu ich terminarze są najczęściej przeładowane do granic możliwości, dlatego też każda zaoszczędzona chwila jest na wagę złota.
Poza tym wiele osób, z którymi rozmawiam, dostrzega, że dzięki zamawianiu druku przez Internet, odczuwa znaczną różnicę w cenie danej usługi. Ten aspekt właściwie niemal zawsze odgrywa istotną rolę. Dzieje się tak z różnych powodów. Przede wszystkim klienci nie muszą zwracać uwagę tylko na swoją lokalizację, gdyż zamówione materiały graficzne mogą dotrzeć do nich już 24 godziny później. Tym samym mogą porównywać cenniki różnych firm i wybierać te, które dają im pewną oszczędność. Firmy drukarskie także mają z tego korzyść, gdyż większa ilość klientów, sprawia, że oszczędzają na użytkowaniu maszyn. Przez to właśnie mogą pozwolić sobie na obniżenie cen.
Skonstruowanie wysokiej jakości materiału reklamowego jest zadaniem skomplikowanym, składającym się z kilku etapów. Dlatego też, kiedy zajmuję się danym projektem odstawiam na bok wszystkie pozostałe, aby móc w pełni skupić się tylko na tym konkretnym.
Ustalenie priorytetów
Pierwszym etapem mojej pracy jest zawsze ustalenie szczegółów z klientem. Podczas spotkania lub też za pomocą komunikatorów internetowych próbuję dowiedzieć się od klienta, co jest dla niego priorytetem jeśli chodzi o dane zlecenie. Mowa tu o cechach projektu, na których zależy mu najbardziej.
Plan i realizacja projektu
Kiedy wiem już czego oczekuje klient, mogę zacząć tworzyć szczegółowy plan projektu. Zawsze jednak po zakończeniu jednego z etapów tworzenia ulotek konsultuję efekty z klientem, aby upewnić się, że wszystko jest tak, jak sobie tego zażyczył. Wolę konsultować się na bieżąco, abym nie musiała zmieniać całego projektu już po jego zakończeniu.
Z komputera na papier
Projekty w zasadzie w 100% procentach tworzę w komputerze, przy użyciu najlepszych do tego programów. Jednakże, ostatecznie przeważnie konieczne jest przeniesienie treści na papier do ulotek.
Wydawać by się mogło, że jest to już jedynie formalność, a najważniejsze jest stworzenie atrakcyjnych grafik. Jednak jeśli popełnię błąd na etapie druku, źle sformatuję tekst czy tez wybiorę niskiej jakość papier do ulotek cała moja praca może pójść na marne. Dlatego też, zawsze staram się być skupiona i przykładać dużą wagę do wszystkich czynności, także tych mniej kreatywnych, a raczej czysto technicznych.